08 czerwca 2006, 00:40
Poznałeś śmiech mój i łzy
Na ustach wciąż tajemnicy smak…
Byliśmy w niebie pośród gwiazd
Pamiętać chcę nasz wspólny sen
Co spełnił się…
…I nie chcę budzić się…
Chcę oszukać czas, już nie chodzić spać
Ale tylko czas nie chodzi spać…
A ja chciałam ze wszystkich sił tak wiecznie trwać.
Każdą z chwil przeżyć jeszcze raz…
W życiu potrzebuję stabilizacji, oparcia i poczucia bezpieczeństwa,
ale i spontanizmu, irracjonalności i szaleństwa
Jednocześnie.
Paradoks?
A ja to mam. I już wiem, że tylko dla siebie.
Bo znów ta magia...
To samo spojrzenie..
Dotyk i bliskość…
Uczucie bycia kimś, dla kogoś, kto tego chce.
I co najważniejsze- dla kogo chce się być.
I nawet tamta pustka,
Zdaje się być bardziej wypełniona.
Wszystko co nam się przytrafia dzieje się z jakiegoś powodu.
Każdą szansę trzeba więc wykorzystać jak najbardziej.
A sekret tkwi w tym, aby się nigdy nie poddawać.
„Kiedy się urodziłeś, wszyscy się cieszyli, a ty płakałeś.
Żyj tak, aby kiedy umrzesz wszyscy płakali,
ty zaś byś był szczęśliwy.”