tak blisko i tak daleko


11 stycznia 2005, 19:22

        Chyba zaczelam godzic sie z pewnymi sytuacjami.. :) i nie wiem czy na dobre mi to wyjdzie :)

        Jestesmy tak blisko, a jednoczesnie tak daleko... mimo tego, ze wciaz sie zblizamy sie do siebie, mimo ogarniajacej nas swiadomosci, ze tego dystansu nie da sie pokonac, wciaz ludzimy sie nadzieja.. jakas glupia nadzieja, ktora nie pozwala nam na racjonalne myslenie..

        A ja to chyba juz przestaje myslec i tworzyc, bo wkoncu sama sie zgubie i dojde do wnioskow, ktore zaczna mnie sama przerazac.. ;)

 

 

rozpacz
12 stycznia 2005, 20:39
myslec tak ale tylko w umiarkowanych ilosciach szczegolnie jesli chodzi o uczucia... bo to zycie komplikuje jak sie za bardzo mysli..... \"przyszla rozpacz i ogarnela wnetrze me\"
Kumcia
11 stycznia 2005, 21:20
zapewnie na dobre,bo jak by moglo byc innaczej:P
11 stycznia 2005, 19:49
wiem,że nic nie wiem? Ale czasem myślenie pomaga. BYle nie za dużo. Pozdrawiam :)

Dodaj komentarz