mmmmmazurki kochane me :)


15 sierpnia 2005, 01:35

Wróciłam… dowiedziałam się co znaczy żeglować.. poczułam taka dziwna wolnosć.. beztroskosć…

 

 

„wszystko wokół się zmienia, nawet Ty (…)chce tu zostać i zawsze z Toba być.. nawet kiedy będzie zle..”

 

Magiczne miejsce, magiczni ludzie. Tak krótki czas. Wzloty i upadki. sliczne wschody i różowe zachody słonca. Niebo pełne gwiazd. Filozoficzne rozmowy. Smiech. Chęć powrotu do domu. Radosć. Smutek. I w koncu płacz przy odjezdzie.. Tak wiele rzeczy w tak krótkim czasie…                   i ludzie…. Z którymi można wszystko… za którymi tesknie… moi kochani wariaci, moja kochana załoga, która nie pozwalała się nudzić.. nie pozwalała być smutnym.. po prostu była. Zawsze. Cały czas. 24 godziny na dobę. W deszczu. W wilgoci. W słoncu i upale. Na wodzie, na ladzie. W dzien i w nocy. Moja kooofffffana wachta nr 4.. : ))) jedyna taka :) Kasia (szczotka), Ada (Strus pędziwiatr), Michas (Misio) i ja ;)

 

 

„Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?

Gdzie ta koja wymarzona w snach?

Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat?

Gdzie ta brama na szeroki swiat?”

        

 

                  W kazdej chwili płynę w jeszcze jeden taki rejs.. z takim klimatem.. z takimi ludzmi:) tylko powiedz gdzie to jest!? :)

 

„(…) piesni pozegnalny ton.. jeszcze nie raz zobaczymy się.. (mam nadzieje!:D ) czas stawic zagle i z portu wyruszać nam w rejs”

 

Magical life :)

 

mat_bie
15 sierpnia 2005, 11:38
ale to wszystko jest piekne..... szkoda ze mnie tam nie bylo :( buziaki :*:*:*
patchwork
15 sierpnia 2005, 10:17
jeeej, Kasienko ty moja.tak tu cholernie pusto.
tesknie bardzo do zalogi nr 4.do yellow submarine.nawet do nocnych wacht i do oblesnego pana komandora zapatrzonego w siebie;]
tesknie do ludzi otwartych na swiat.
którzy nie patrza na mnie jak na wariata[poniezaz sami sa wariatami;)]
tensknie do kanapulców z pasztetem.do posolonej kawy.do wspanalego sikania w lesie:DD
bo chociaz sie nie wydawalo.Ci wspaniali ludzie i ten klimat.A najbardzoiej Wy.moja zaloga kochana.Moja Kasia od spiworka i od chowania;]
od spania pod golym niebem.
od slalomu miedzy drzewami.
powiem ci tyle.tugeder forewer.nie ma bata.za rok razem jedziemy na rejs przez cale mazury!co ty na to?cala wachta 4.i Agnieszka jeszcze chciala.mozemy sie wbic na tango.to bedzie chardkor]:->
ps.ZDECIA MI WYSLIJ!!

wyobraz sobie, ze jestem aktualnie od mojego powrotu sama w domu.jeszcze berdziej pusto.tylko 2 pietra nizej jest jeszcze moja prababcia.
hmm

Dodaj komentarz